Technika artroskopii pozwala na uzyskanie wyraźnego obrazu tkanek tworzących połączenie stawowe kości. Termin „artroskopia” powstał z wyrazów wywodzących się z języka greckiego i oznacza „oglądanie stawów”. Artroskop umożliwia ortopedzie obejrzenie wnętrza uszkodzonego kolana, barku lub innego stawu i pozwala na przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego za pomocą miniaturowych narzędzi. Do istotnych zalet tej metody należy skrócenie okresu leczenia pooperacyjnego.
Twórcą tej techniki jest japoński lekarz Kenji Takagi, który opracował jej pierwszą wersję w latach 30. XX wieku. Metoda ta pozostawała jednak zaledwie ciekawostką medyczną, dopóki przed 35 laty uczeń Takagiego – Masaki Watanabe, nie skonstruował współczesnej postaci artroskopu. Choć według obecnych standardów dość prymitywny, dawał on zupełnie dobre obrazy stawów kolanowych. Ortopedzi zaczęli powszechnie korzystać z tego typu urządzeń w latach 70., kiedy praktyczne ich stosowanie ułatwiły światłowody. Dzisiaj ortopedzi w Stanach Zjednoczonych przeprowadzają około 1.5 mln artroskopii rocznie. Technika ta istotnie zmieniła także medycynę sportową.
Zabieg artroskopowy rozpoczyna się od dokonania przez ortopedę cięcia długości 4 mm na kolanie lub innym stawie, który następnie wypełniony zostaje roztworem soli fizjologicznej, by zapewnić przestrzeń niezbędną do operowania narzędziami. Potem chirurg wprowadza artroskop, czyli teleskop o średnicy 4 mm, połączony z miniaturową kamerą, dającą kolorowy obraz. Dzięki światłu, które wprowadzają światłowody, uszkodzona chrząstka jest dobrze widoczna. Powiększony przez układ soczewek obraz kamera przekazuje na ekran monitora, który ortopeda obserwuje podczas operacji. Zminiaturyzowane narzędzia umożliwiające przecięcie i uchwycenie tkanek wprowadzane są przez inne, równie niewielkie nacięcia. Nożem elektrycznym można na przykład usunąć zniszczoną chrząstkę podczas wycięcia łąkotki.
Powrót do zdrowia po zabiegu wykorzystującym artroskopię trwa kilka dni. Technika ta stanowi najlepszy przykład minimalnie inwazyjnej ortopedii.